|
REGATY:
Duża weryfikacja umiejętności
Regaty o Puchar Komandora PTŻ 25
sierpnia 2012 - Jezioro Czorsztyn
foto i relacja: D.Kostecki
Zobacz równiez relację PTŻ - kliknij>>
W dniu 25 sierpnia 2012r odbyły się coroczne Regaty o Puchar Komandora
Podhalańskiego Towarzystwa Żeglarskiego.
Teraz powinien nastąpić nudny opis kolejnych rozegranych regat, ale nie
tym razem , te regaty przejdą do historii.
W regatach udział wzięło 17 jachtów co dało kilkudziesięciu uczestników.
Przygotowania do wyścigu i ceremonia otwarcia przebiegły przy miłej
porannej bryzie, zgodnie z prognozą pogody wiało 1-2Bf. Wszyscy uczestnicy
zwarci i gotowi do ścigania zameldowali się na wodzie przed godzina 13 ,
na która wyznaczony był start. Po raz kolejny okazało się, że nasze
górskie jezioro posiada swój niepowtarzalny charakter. Przed startem siła
wiatru wzrosła do 3-4 Bf. Niestety już taki wiatr spowodował
niekontrolowane manewry. Jacht "Johnny" podczas trwania procedury
startowej wpływa na boje startową i zabiera ją ze sobą , start zostaje
przerwany. W tym samym czasie jacht Sigma ma wywrotkę, załoga w wodzie,
regaty zostają przerwane, komandor Witek wraz z bosmanem udają się na
akcje ratunkowa.
Po godzinnym odroczeniu następuje ponownie próba startu. Tym razem prawie
wszystko się udaje i zaczyna się wyścig. Niestety już po chwili kolejna
akcja ratownicza , załoga "Kleine Sonne" mimo że jest to 470-tka nie są w
stanie postawić jej po zrobieniu 'grzyba". Wiat tężeje, w porywach mamy
już 5Bf. Część załóg się wycofuje, starając się jak najszybciej schronić w
porcie. Kolejne dwa jachty zaliczają wywrotki. Do akcji ratowniczej włącza
się motorówka Policji Wodnej, niestety WOPR jak zawsze śpi, fakt przy
takiej pogodzie nie bardzo można się opalać. Po godzinie sytuacja wydaje
się opanowana, załogi wywróconych jachtów są na brzegu, jachty
zabezpieczone w porcie.
W regatach trwa ostra walka, najbardziej zacięta w klasie A ( łodzie
regatowe), na prowadzeniu zmieniają się "Ford Kuga" i "Delphia". Za nimi w
niewielkiej odległości, po początkowych problemach z olinowaniem, płynie
"Magic". Jego sternik już tylko może liczyć na błąd poprzedzającej go
dwójki, inaczej nie włączy się do walki o pierwsze miejsce. W pozostałych
klasach dużo mniej emocji. Jachty zostały mocno zdziesiątkowane i walka
toczy się raczej o dopłyniecie do mety niż o wysokie pozycje.
Kiedy wydawało się że to już koniec emocji, ponownie motorówki ratunkowe
zostają poderwane do akcji. Na orionie "Rosa" wyrwany zostaje sztag co
powoduje wyrwanie pięty masztu, wszystkie te elementy lądują na pokładzie.
Kolejny sygnał przychodzi z potężnego jachtu "Don Vito", nie wytrzymuje
zabezpieczenie wanty, w konsekwencji czego maszt zostaje złamany na
wysokości salingu.
Pierwsze jachty wpływają na metę, na ostatnie która ukończą regaty
przyjdzie poczekać jeszcze ponad godzinę. Poza stratami w sprzęcie wydaje
się że nie na większych strat. Wszyscy uczestnicy szczęśliwie wrócili na
przystań, oprócz obitych żeber i jednym rozciętym palcem nie odnotowano
większych strat.
Rozdanie pucharów przebiegło szybko i sprawnie , z 17-tu załóg które
wystartowały do mety dotarło tylko 8-siem jachtów., co świadczy , jak
wysoko przez naturę została tym razem zawieszona poprzeczka.
|
Wyniki regat:
Klasa A jachty regatowe:
1. Delphia - Rafał Rolski
2. Ford Kuga - Kacper Żytkowicz
3. Magic - Adam Janik
4. 5A SEC - Janusz Kargol
DNF - Laser 5000 - Robert Duda
Klasa B jachty kabinowe do 6 metrów:
1. Ja Stawiam - Wojciech Pospieszałowski
2. Santana - Adrianna Jastrzębska
DNF. Capri - Dariusz Podsiadłowski
DNF. Johnny - Waldemar Ćmiel
DNF. Don Vito - Paweł Krajewski
Klasa C jachty kabinowe ponad 6 metrów:
1. Jumpel - Olgierd Pająk
DNF. Belladonna - Michał Szmid
DNF. Rosa - Jan Szpuler
DNF. Mary Ann - Jerzy Olbrychtowicz
Klasa D jachty otwartopokładowe:
1. Śleboda - Artur Zontek
DNF. Banan - Paweł Korczyk
DNF. Kleine Sone - Zbigniew Kaczorowski
|